Koordynacja działalności e-commerce w oparciu o geolokalizację

Znajomi, rodzina, przyjaciele z chęcią wirtualnie śledzą nasze poczynania w świecie rzeczywistym. Okazuje się, że całkiem podobnie jest z większymi i mniejszymi przedsiębiorstwami, które stanowią naszych sprzedawców, bądź usługodawców. 
Cele takiego działania są bardzo proste. Obie strony na takim układzie bardzo korzystają, zatem każda budująca się firma czy przedsiębiorstwo powinny koordynować swoją internetową działalność, od razu wiedząc jakich klientów i skąd obsługują.

Pokaż mi skąd jesteś, a powiem ci ile płacisz

Jeszcze nie wszędzie, a do niedawna na pewno nie powszechnie, ale coraz częściej wchodząc na stronę dużych serwisów możemy ujrzeć swoją walutę w cenie produktu. Nie chodzi tu o dynamiczny rozwój państwa Polskiego, czy szczególne umocnienie naszego kraju w międzynarodowym, ekonomicznym świecie. To dość prosty system o nazwie DCC (Digital Currency Conversion), dzięki któremu my płacimy naszą walutą, a dzięki pośrednikowi, sprzedawca otrzymuje zapłatę w swojej. Implementacja jest raczej prosta, zwłaszcza gdy korzystamy z usług pośrednictwa płatności i jest to część większej infrastruktury płatniczej zbudowanej na naszej stronie. 

Badania rynku 

Wiedza to potęga. Znany bohater „Pieśni Lodu i Ognia” George’a R. R. Martina nie wpadł na to pierwszy i z pewnością nie ostatni. Informacja na temat położenia klienta ma podwójne znaczenie i wbrew pozorom nie korzysta z tego sam przedsiębiorca. 
Dla konsumenta jest to ogromne ułatwienie. Mogą mu zostać wyświetlone najbliższe lokalne placówki, gdzie być może zechce odebrać swój towar osobiście. Może również wybrać źródło dostawy, odpowiedni magazyn, czy nawet dostawcę w oparciu o swoje położenie. Od razu z przeliczonym czasem i kosztami. Na skalę kraju o powierzchni niecałych czterystu tysięcy kilometrów kwadratowych to może niewielki czynnik. Jednakże nasi klienci, zwłaszcza w przypadku rozbudowania działalności do statusu firmy o dużym zasięgu, zechcą wiedzieć, czy paczka będzie musiała przekroczyć do nich ocean, czy dotrze jednak lądem. 
Z drugiej strony, dla nas jako usługodawcy to również ogromna informacja, poprawiająca świadomość inwestycyjną zarówno lokalnie, jak i globalnie. Dostosowywanie punktów zaopatrzeniowych czy magazynów do pochodzenia klientów to już nie taka abstrakcja. Pisanie biznesplanu rozwoju lokalnych punktów usługowych jest znacznie łatwiejsze, gdy informacje o płatnościach popełnianych w ich kierunku są wygodnie zbierane w jednym miejscu. To też informacja o przyciąganych klientach i ich pochodzeniu. Daje to argumenty, które niczym amunicja zasilą nasze plany rozwoju.

Tylko z dobrym pośrednictwem

Geolokalizacja traci na swoim potencjale bardzo dużo, jeśli nie jest sprzężona z wygodnymi systemami obsługi płatności mobilnych. Ponadto dobrze, jeśli jest zarządzana przez zbiorcze oprogramowanie dedykowane. Do takiego oprogramowania należy darmowe Magento, czy bardziej dedykowany Pasaż od firmy Dotpay. W każdym z przypadków warto rozważyć ułatwienie sobie życia kompleksową współpracą w kierunku umożliwienia szybkich i bezpiecznych transakcji jak największej ilości konsumentów z całego świata. W końcu właśnie takie założenie jest podstawą całej odnogi jaką stanowi dynamicznie rozwijający się rynek e-Commerce, w którym chcemy działać jako prosperujący sklep internetowy.

 

 

 

 

Autor

Justyna Stankiewicz

Pracuję w branży e-commerce. Zajmuję się reklamą oraz kreowaniem wizerunku marki sklepu internetowego. Sklepy internetowe to przyszłość, powstaje ich coraz więcej i więcej.

Zobacz również