Poziom bezpieczeństwa e-transakcji

Wciąż pojawiające się na rynku nowe innowacje w zakresie płatności online, sprawiają, że zakupy w sieci stały się dla nas nie tylko codziennością, ale też ulubioną formą nabywania towarów i usług. Wiąże się to z tym, że dokonywanie transakcji finansowych online jest zwyczajnie szybkie, komfortowe i wyjątkowo łatwe w obsłudze. To właśnie płatności elektroniczne sprawiły, że nasze codzienne życie jest wygodne jak nigdy dotąd. Dzięki takim rozwiązaniom nie musimy już biegać na pocztę w celu opłacenia rachunków. Co to oznacza? Między innymi koniec z robieniem zakupów w galeriach handlowych. Otóż, dzięki nowym metodom płatności wszystko załatwimy w kilka minut, siedząc wygodnie z filiżanką herbaty i przeglądając poranne wiadomości na naszym komputerze. Pozostaje jednak pytanie – czy jest to bezpieczne?

Ludzie szybko przyzwyczajają się do wszelkich udogodnień, co nie oznacza jednak, że mogą odpuścić i nie kontrolować sytuacji. Pamiętajmy, żeby zawsze, bez względu na to, co robimy, zachowywać czujność w sieci. Jak wskazują eksperci, cyberprzestępcy swoją działalność opierają głównie na naszych błędach. Na szczęście profesjonalne serwisy płatności, jak Dotpay nieustannie pracują nad udoskonaleniem swoich systemów zabezpieczeń tak, aby popełnienie błędu przez użytkownika stało się praktycznie niemożliwe. Właśnie dzięki tego rodzaju działaniom nasze dane, jak i same e-transakcje podlegają obecnie bardzo wysokiej ochronie. Nie oznacza to jednak, że cyberprzestępcy odpuścili zupełnie. W naszym artykule znajdziecie kilka porad, mówiących jak skutecznie uchronić się przed takimi działaniami.

Uwaga – przejmowanie danych

Jest to metoda oszustwa, najczęściej wykorzystywana przez cyberprzestępców. Chodzi o proces wyłudzania danych osobowych, który następuje zaraz po bezpośrednim zalogowaniu do serwisu internetowego banku. Urządzenie musi być odpowiednio wcześniej zainfekowane wirusem. Nieświadomy użytkownik zostaje poproszony o wpisanie jednorazowego kodu z właściwego narzędzia autoryzacyjnego. Zwróćmy uwagę, że prośba pojawia się mimo, że nie zlecono żadnej transakcji czy aktywności, która wymagałaby takiej autoryzacji. Jeśli podamy kod, strona internetowa banku zawiesi się a po kilku sekundach użytkownik zobaczy komunikat o trwających właśnie pracach modernizacyjnych. Uwaga, jest to zasłona dymna, która daje czas hakerom na dokonanie przelewu. W tym celu oszuści wykorzystują wyłudzone hasło i kod po to, aby środki klienta przekazać na własne konto. Jak zatem nie dopuścić do takiej sytuacji? Otóż za każdym razem należy zwracać pilną uwagę na tego rodzaju komunikaty, które normalnie nie są wysyłane przez bank. Pamiętajcie, że nigdy, przenigdy nie powinniśmy mechanicznie wykonywać każdej instrukcji z ekranu monitora. Banki nigdy nie proszą swoich klientów o podanie kodu zaraz po zalogowaniu do systemy. Widząc taką prośbę, możecie być pewni, że ktoś próbuje was oszukać. 

Uwaga – podmiana numeru konta

Tutaj też działa wirus, który zmienia numer rachunku bankowego. Metoda bazuje na prostym fakcie – najczęściej przy dokonywaniu e-przelewu kopiujemy numer rachunku z maila bądź faktury. Błąd! Otóż tak skopiowany numer trafia do schowka systemu operacyjnego, gdzie swoją pracę rozpoczyna złośliwe oprogramowanie. Numer zostaje zmieniony na rachunek przestępcy, a nieświadomy klient dokonuje przelewu na jego konto. Należy więc zawsze sprawdzać dane numeru konta.

 

 

 

 

Autor

Justyna Stankiewicz

Pracuję w branży e-commerce. Zajmuję się reklamą oraz kreowaniem wizerunku marki sklepu internetowego. Sklepy internetowe to przyszłość, powstaje ich coraz więcej i więcej.

Zobacz również